poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Rozdział 27

Amy

Już 8:00. Trzeba wstawać, bo Mike ma przyjechać po mnie za jakąś godzinę... Ahh, jak ja dawno nie widziałam swoich rodziców i siostry... Ciszę się, że się spotkamy. Przeciągnęłam się i podniosłam. Pościeliłam łóżko i podeszłam do okna w celu odsłonięcia zasłon. Rzuciłam okiem za okno i ruszyłam w stronę swojej łazienki. W połowie drogi zatrzymałam się. Niee, to nie możliwe. Śnieg? Przecież w Anglii prawie w ogóle nie ma śniegu. Szybko podbiegłam z powrotem do okna i przybliżyłam głowę do szyby. Za nią rozpościerał się widok na nasze podwórko, które było całe zasypane śniegiem... A raczej kilogramami śniegu... - O Boże, śnieg! - krzyknęłam wbiegając do pokoju Natalie. Od razu odsłoniłam zasłony. - Ej! Razi mnie po oczach! - krzyknęła na mnie rozespana. - Śnieg! - powtórzyłam. - Aha, fajnie... Daj mi spać... - odwróciła się tyłem i zakryła głowę kołdrą. Otwarłam okno i sięgnęłam ręką na parapet po trochę śniegu. Podeszłam do Natt, podniosłam jej kołdrę i rzuciłam w nią białym puchem. Po kilku sekundach gwałtownie się podniosła. - Co Ty robisz?! Zimno mi! - popatrzyła na mnie jakby chciała zabić mnie wzrokiem. - Popatrz! - wskazałam jej ręką widoki. Powoli wstała i chwyciła kulę. Stanęła koło mnie przy oknie i otwarła buzię ze zdziwienia. - Śnieg w Wielkiej Brytanii... To dziwne.. Ale fajne! - krzyknęła, a na jej twarzy pojawił się wielki uśmiech. - Chodź, obudzimy Meg! - powiedziałam. - Nie trzeba, już nie śpię. - odezwała się Meg, wchodząc do pokoju. - I zanim podzielicie się ze mną tym, że spadł śnieg to chcę wam powiedzieć, że już wiem - wystawiła język. - Wstałam godzinę temu i właśnie skończyłam przygotowywać śniadanie. Schodźcie na dół - uśmiechnęła się.

Meg

- Tak się zastanawiam jak ja mam w taką pogodę jechać do Sheffield. Za oknem jest okropna zamieć śnieżna... - odezwałam się - Mam nadzieję, że Mike przyjedzie po mnie... Może lepiej do niego zadzwonię. - odezwała się Amy i poszła na górę z telefonem w ręku.

Amy

Weszłam do pokoju z zamiarem zadzwonienia do Mike'a - mojego kuzyna. Gdy zaczęłam szukać jego numeru, na ekranie wyświetliło się jego imię. Uprzedził mnie. Odebrałam i usłyszałam jak się wita. - Hej Am! - Cześć Mike! Jak tam u Ciebie? - Wszystko dobrze, ale mam dla Ciebie nie najlepszą wiadomość.. - Co się stało? - zapytałam, a moje serce szybciej zabiło. - W Birmingham jest pełno śniegu, na każdym kroku są wielkie zaspy. Nie da rady się stąd wyjechać... A to znaczy... - Że nie dasz rady po mnie przyjechać... - dokończyłam za niego - Właśnie... Tak bardzo mi przykro.. - Och, to nie Twoja wina... Będę musiała spędzić te święta sama w Londynie... - Niestety... A już myślałem , że się spotkamy, będziemy mogli pogadać, pójść gdzieś na jakąś imprezkę... - Spotkamy się na pewno, ale kiedy indziej. - Mam nadzieję, że pogoda się poprawi i uda się to nam w najbliższych dniach - Oby... - To ja już kończę, jeszcze raz przepraszam... - Nic się nie stało. Pozdrów wszystkich ode mnie. No i Scarlett, bo tak ma na imię ta Twoja dziewczyna, prawda?- odpowiedziałam uśmiechając się pod nosem - Zgadza się, zapamiętałaś - zaśmiał się - Nie mogę się doczekać kiedy ją poznam! To do zobaczenia i wesołych świąt Mickey! - Nawzajem Minnie! - uśmiechnęłam się do telefonu słysząc słowo 'Minnie'. Mówimy tak do siebie od małego. Zawsze był dla mnie jak starszy brat, opiekował się mną, pomagał i mogłam z nim o wszystkim porozmawiać. Cieszę się, że go mam.

Natalie

- Dziewczyny, gdzie jesteście? Chodźcie tutaj! - krzyknęłam wychylając się z pokoju. - Co się stało? - zapytała Amy wchodząc do mojego pokoju. Za nią weszła Meg. - Dzwonili moi rodzice. Nie uwierzycie co się stało... - Co? No mów! - ponagliła mnie Megi. - Muszę spędzić te święta tutaj, sama bez rodziny i bez was... - To super! - uśmiechnęła się Amy - Że co? - zapytałam zdezorientowana - Ja też jestem zmuszona tu zostać... Przynajmniej nie będę sama - uśmiechnęła się - Serio? A Ty Meg? - spytałam - U mnie nic się nie zmieniło, jadę do rodziców. Wrócę w najbliższych dniach, zależy ile tam wytrzymam... - Oj, nie będzie tak źle - szturchnęła ją Am - Źle? Będzie okropnie... Znowu będą mi wypominać, że nie wybrałam zawodu który by im odpowiadał.. - odpowiedziała smutna, a ja z Amy podeszłyśmy do niej i mocno przytuliłyśmy.

Meg

Właśnie pakowałam dokumenty do torebki kiedy przyszedł mi sms. Od Zayn'a:

Cześć piękna! Xx Jak tam przygotowania do podróży? :) Tak bardzo chciałbym się z Tobą spotkać :( Stęskniłem się x

Cześć! Xx Szczerze? Nie mam ochoty tam jechać... Ale cóż, nie mam innego wyboru, bo to święta. Ja też tęsknie Xx

Po chwili przyszła odpowiedź:

 Uśmiechnij się, pomyśl sobie że już za niedługo się zobaczymy :) Mi to za każdym razem pomaga :D A co do spotkania, to mam dla Ciebie mały prezent x

Słodki jesteś :) I pomyśleć, że mówią że jesteś BadBoy'iem :D To miło z Twojej strony, ja też mam dla Ciebie małą niespodziankę :P 

Mmm, ciekawe jaką... Już się nie mogę doczekać :D 

Haha, nie to co myślisz :P 

Skąd wiesz o czym pomyślałem? ;> :D

Telepatia :D Dobra, ja już będę jechać. Paa, całusy Xx

Napisz jak dojedziesz :) Będę cały czas myślał o Tobie :) xx
-----------------------------------------------------------

Powracam skarby, a wraz ze mną nowy rozdział! :) Mam nadzieję, że się spodoba :P Przepraszam, że tak długo mnie tu nie było ale miałam testy gimnazjalne... :) Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Kocham Was wszystkie! <3


  • Jeżeli macie jakieś pytania do mnie to zadawajcie je w komentarzach :) 

12 komentarzy:

  1. Samo opowiadanie jest SUPER ale ten rozdział jest roche nudny. Czekam na nexta kocham <3 i zapraszam do mnie http://marzenia1dmpolandr.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdział :) Tylko krótki, ale dobra, dobra nie wypowiadam się, bo zaraz mi tu zaczniesz, że ja w ogóle nie dodaje. ;p Czekam na następny. Pospiesz mi się zacna dziewojo! (I żeby mi Meg nigdzie nie jechała! ;D)
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ależ dlaczego ma nie jechać? :P Mi się tu w głowie pomysł rodzi co by tam wykombinować xd PS Tak, zacznę Ci mówić że nic nie dodajesz nowego! Gdzie Twój rozdział ? Bo ja już nie mogę się doczekać :D

      Usuń
  3. Bardzo fajne :d
    zapraszam do mnie dopiero zaczynam : http://owhin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy kolejny rozdzial? Czekam na niego z niecierpliwoscia. Powiadom mnie zaraz jak sie pojawi na: mayfairstory.blogspot.dk
    Mvh Edith

    OdpowiedzUsuń
  5. [SPAM!] Zapraszam na http://horan-carter-1d.blogspot.com/ i http://heart-attack-one-d.blogspot.com/! Świetny blog. <:

    OdpowiedzUsuń
  6. czadowe zapraszam do mnie na bloga http://krejzithings.blogspot.com/ nie pożałujecie ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że tak krótko :< Ale fajnie! Czekam na więcej i częściej! Xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Super :3

    Zapraszam na mojego bloga gdzie również znajdziecie opowiadania o 1D :3 nie-zwazajac-na-nic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. http://one-way-or-another-4ever.blogspot.com/ - mój blog również z opowiadaniami,plisss zobaczcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. super!!! przeczytałam wszystko za jednym razem! czekam na dalsze rozdziały ! <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz :) To dla mnie naprawdę bardzo ważne, że wyrażacie swoją opinię i podsuwacie pomysły :) I proszę o więcej komentarzy - ja nie gryzę! :D Kocham Was! <3