środa, 28 sierpnia 2013

Rozdział 31

Meg

Ugh, nareszcie opuszczam ten szpital. Straciłam 3 dni na leżeniu w łóżku w nudnej sali zamiast wykorzystać ten czas jakoś fajnie... Mówiłam im już pierwszego dnia, że wszystko ze mną dobrze, ale musieli mnie tutaj trzymać. Bożee... Mogli chociaż przydzielić mi kogoś do pokoju to miałam bym z kim porozmawiać. Tyle dobrze, że co chwilę moi przyjaciele przychodzili do mnie w odwiedziny. Nawet Danielle przyszła z Liamem, a Eleanor z Louisem. To bardzo miłe z ich strony i polubiłam je. Nawet zaproponowały byśmy poszły razem kiedyś na kawę i może jakieś zakupy. Widać, że się przyjaźnią. Zayn powinien tutaj za chwilę być. Umówiliśmy się z Amy i Natalie, że on mnie odbierze razem z Harry'm, bo on ma prawo jazdy. Usłyszałam pukanie, a za chwilę zza drzwi wyłonił się Zayn. - Cześć kochanie! - Czeeść! - odpowiedziałam i mocno się do niego przytuliłam - A gdzie Harry? - spytałam - Parkuje samochód i zaraz tutaj przyjdzie. A co? Wolałabyś, żeby on pierwszy do Ciebie przyszedł? - uniósł jedną brew z lekkim uśmiechem na ustach - Ja Ci już nie wystarczam? Zawsze mogę wyjść i zostawić Cię w tym szpitalu... - powiedział udając smutnego - Ooo nie! Nawet o tym nie myśl! Nie wytrzymam tutaj dłużej. No chodź tu do mnie.. - podeszłam do niego i wplatając palce w jego włosy pocałowałam go w usta. - Hmm, pocałowałaś mnie tylko dlatego żebym Cię zabrał do domu? - zapytał patrząc mi w oczy - Niee. Mam inny powód - Jaki? - Po prostu się za Tobą stęskniłam - powiedziałam posyłając mu nieśmiały uśmiech - Ja za Tobą też. I to nie wiesz jak bardzo. Chociaż byłem tu zaledwie wczoraj - zaśmiał się i lekko mnie pocałował - Ekhem! - usłyszeliśmy i zwróciliśmy twarze w stronę drzwi przy których stał uśmiechnięty Styles - Przepraszam, że przeszkadzam ale wreszcie udało mi się zaparkować naszą limuzynę - powiedział wystawiając język w stronę Zayna. - Heej Meggi! Jak tam? - zapytał, przytulając mnie. Najwyraźniej trwało to za długo, bo po chwili Zayn się odezwał - Hej, to chyba moja dziewczyna a nie Twoja - Oj, nie bądź już taki zazdrosny. Co mam poradzić, że wszystkie dziewczyny mnie uwielbiają? - odpowiedział Harry z zadziorną miną. - Dobra, dobra. Ale moją dziewczyną ja się zajmę a nie Ty. - Przepraszam, nazywam się John Rogers i jestem lekarzem pani Winston. Możemy chwilę porozmawiać panie Malik? - Tak, oczywiście. - odpowiedział - Zaraz wrócę - zwrócił się do mnie, a ja odprowadziłam go wzrokiem do drzwi. - Co u Ciebie Harry? - uśmiechnęłam się - Aa, wszystko dobrze. Jutro mamy wywiad w BBC RADIO1 z Nickiem Grimshaw'em, więc będzie dużo śmiechu. Zresztą jak zwykle z Nickiem. - odpowiedział - Przyjaźnicie się? - Taak, od jakiegoś czasu. Świetny facet! Musisz go poznać - Będzie mi miło - odpowiedziałam - Już jestem! - Oo, szybko.. - odpowiedział Harry - A co? Zabrakło Ci czasu na poderwanie mojej dziewczyny? - zaśmiał się - Może trochę - odpowiedział Hazz wystawiając mu język - Hej! Panowie! Ja tu jestem - odezwałam się rozbawiona - Wiemy, wiemy.. - opowiedzieli równo - Zayn... Zabierzcie mnie już stąd.

*Po 20 minutach*

Zayn

Załatwiliśmy już wszystkie formalności związane z wypisem Meg do domu. Zaprowadziłem ją do Range Rover'a Styles'a i otwarłem przed nią drzwi. Po chwili siedziałem z nią z tyłu, a mój przyjaciel odpalał silnik. - Malik! Dla czego nie usiadłeś koło mnie? Przecież zazwyczaj lubisz siedzieć na przodzie - odezwał się - Z tyłu mam lepsze towarzystwo - odparłem na co Meg obdarowała mnie swoim pięknym uśmiechem - Uważaj, bo Ci każe wysiąść! - odpowiedział - Wiem, że tego nie zrobisz... - odpowiedziałem - Ale ja wiem co Ty, a właściwie Wy, zaraz tam z tyłu będziecie robić! - zaśmiał się Styles, a słysząc to Meg słodko się zaczerwieniła - Nie gadaj głupot! - odpowiedziałem - Wiem, że fotele w mojej limuzynie są bardzo wygodne, ale... - przyłożyłem mu rękę do ust - Przymknij się Styles! Nie musisz się chwalić, wiem że już je przetestowałeś... Lepiej patrz na drogę, a nie na to co my robimy - wskazałem mu palcem. - Ok, ok - odpowiedział szczerząc się. Całą drogę do domu Meg już się nie odzywał. Puścił sobie radio i słuchał jakiś piosenek. Nawet nie wiem jakich, bo zająłem się rozmową z Meg.

*3 dni później*

Meg

Zayn przez te trzy dni co chwilę siedział u mnie. Uparł się, że się mną zajmie, bo lekarz kazał mi się oszczędzać. Nie żeby mi się to nie podobało, bo podobało mi się ale bez przesady. Do toalety potrafię zajść sama... Wczoraj nawet postanowił ugotować dla mnie zupę, którą zawsze przyrządzała mu mama. " Proszę. Masz zjeść to do końca! - zagroził - Ale.. - Nic nie mów, tylko jedz. - posłusznie zjadłam zupę, po czym on zapytał - I jak? Smakowało? - Była pyszna! - powiedziałam i wcale nie skłamałam. - Serio? Cieszę się. To przepis mojej mamy. Wątpie, żeby wyszła mi kiedykolwiek taka dobra jak jej. - uśmiechnął się. "

Siedzę sobie sama i przeglądam Twitter'a kiedy do mojego pokoju wpada Zayn. - Cześć kochanie - pocałował mnie w policzek - Gdzie masz walizkę? - spytał - Walizkę? - spytałam zdziwiona - No tak. Przecież obiecałem Ci, że jak wyjdziesz ze szpitala to gdzieś wyjedziemy. Więc powiedz gdzie ta walizka.

-------------------------------------------
Cześć kochani! :* 
Chcę tylko powiedzieć, że dziękuję Wam bardzo za to że dalej czytacie to wszystko <3 Kocham Was normalnie! :* 
Kolejny rozdział postaram się napisać i dodać jeszcze końcem wakacji, albo początkiem września :) Buziaki :** 

12 komentarzy:

  1. Super że jestem pierwsza !!! Warto było czekać na ten rozdział jest naprawdę genialny !!! Ciekawe co będzie sie działo dalej !

    OdpowiedzUsuń
  2. jest super <33 kocham!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super. Jużnie mogę doczekać sie następnego rozdziału. Jakby co to zapraszam do mnie http://crazylifefrom1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę świetne! Jakiś tydzień temu wgl zaczęłam czytać bloga i szczery szacun... :D Please pośpiesz się z następnym rozdziałem!!! <333

    OdpowiedzUsuń
  5. Niedawno zaczęłam czytać i nie żałuję . Piszesz naprawdę ciekawe opowiadanie :) Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Dalejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj<3 kocham to <3

    OdpowiedzUsuń
  7. boże ubóstwiam to opowiadanie.!! <3 kiedy ten następny rozdział.??

    OdpowiedzUsuń
  8. świetna fabuła, gratuluję.! :) z niecierpliwością wyczekuję następnego rozdziału. <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham twojego bloga, choć nie jestem na bierząco! Kiedy następny?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sensie rozdział

      Usuń
    2. Już piszę! :) Za niedługo powinien się pojawić :)
      Przepraszam, wiem że ostatnio zaniedbałam tego bloga :c Ale nie miałam czasu cokolwiek napisać przez szkołę :/

      Usuń
  10. Hej nominowałam cię do Liebster Award ogłoszenia parafialne ---> http://alivexdxd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz :) To dla mnie naprawdę bardzo ważne, że wyrażacie swoją opinię i podsuwacie pomysły :) I proszę o więcej komentarzy - ja nie gryzę! :D Kocham Was! <3