niedziela, 24 marca 2013

Rozdział 26

23 grudnia

Meg

Jak dobrze, że kupiłam prezenty na święta jak byłam w Los Angeles. Teraz nie muszę latać po sklepach, żeby znaleźć coś odpowiedniego dla każdego. - Meeeg! - usłyszałam głos Amy wpadającej do mojego pokoju. - Idziesz z nami na zakupy świąteczne? - krzyknęła Natt. - Nie, ja już wszystko mam - poruszyłam brwiami. - Ale masz fajnie.. A my jak zwykle zwaliłyśmy to na ostatnią chwilę... - odezwała się Am. - A widzicie. Teraz będą wszędzie kolejki. - powiedziałam - Właśnie. Dobra, to my idziemy się ubrać i jedziemy do galerii. - Ok, pa! - dziewczyny wyszły, a ja sobie o czymś przypomniałam. Boże, nie mam prezentu dla Zayn'a! I reszcie chłopaków też by się przydało kupić jakiś prezent... - Dziewczyny! Czekajcie na mnie! Jednak jadę z wami! - krzyknęłam zbiegając ze schodów. - Hahaha, a jednak! Amy, wisisz mi 10 funtów! - O nieee... - Robicie sobie zakłady o to czy pójdę na zakupy? - spytałam - Nie. O to czy zapomniałaś kupić komuś prezentu - odpowiedziała Natalie wystawiając mi język. - Haha, bardzo śmieszne - powiedziałam ironicznie. - Jedziemy moim samochodem. Zbierajcie się szybko. - dodałam ubierając płaszcz.

*Po jakimś czasie*

Jadąc samochodem jak zwykle rozmawiałyśmy na wszystkie możliwe tematy. Przerwałam zawziętą konwersacje moich przyjaciółek, zadając im pytanie. - Pasowałoby kupić coś Zayn'owi, Louis'owi, Niall'owi, Liam'owi i Harry'emu. - To prawda. A może byśmy się podzieliły w kupowaniu im prezentów? Na przykład Natalie Louis'owi, Ty Zayn'owi, a ja Niall'owi? - To świetny pomysł! - zgodziła się Natt. - Ok. Liam'owi i Harry'emu kupimy wszystkie razem - uśmiechnęłam się. - A co z Eleanor i Danielle? - Podzielimy się jakoś - odpowiedziałam. - To wszystko ustalone! Ruszamy na podbój sklepów!

*Późne popołudnie*

Amy

-Ale się zmęczyłam! Dobrze, że już jesteśmy w domu! - odezwała się Meg wchodząc do domu. - Całe szczęście już koniec! - Nie powiedziałabym. - dodała Natalie. - Jak to? - spytałyśmy równo z Meg - Choinka. Jeszcze jej nie ubrałyśmy. - Ahh, no tak. Zaraz się za nią zabierzemy! - odpowiedziałam.

*Po kilkunastu minutach*

- Nasza choinka będzie piękna! - krzyknęła Natalie ciesząc się jak  dziecko. - Lepiej by było gdybyś siedziała i odpoczywała z tą nogą. - powiedziałam - Chcesz mi odebrać tę przyjemność? Tylko raz w roku ubiera się choinkę! Nie odpuszczę sobie tego! - No dobra, już dobra uparciuchu... - W tym roku wszystkie jedziemy do swoich rodzin na święta. - odezwała się Meg. - Tak. Ale będzie fajnie. Dawno nie widziałam mojej rodziny. - Ja się tak nie cieszę... Znowu wigilijna kolacja jedzona w sztywnej atmosferze z moimi rodzicami... - odpowiedziała Meg. - Może nie będzie tak źle - posłałam jej pocieszający uśmiech. - No nie wiem... Co roku tak jest. Dobra, koniec. Ubierajmy tą choinkę!

Meg

Po godzinie choinka już stała ubrana w salonie. - Ahh! Jest piękna! - powiedziała uśmiechnięta Natt. - Co roku tak mówisz - wystawiłam jej język. - Ale w tym roku jest jeszcze piękniejsza! - odwdzięczyła się rzucając we mnie poduszką. - Oj Natalie Natalie - zaśmiałam się. - To co robimy? - zapytała Amy - Nie wiem.. Może jakiś film? - odpowiedziała Natt. - Mi pasuje - To oglądamy! - krzyknęła Natalie. - Dołączę do Was później, bo miałam zadzwonić do ... kogoś - powiedziałam. - KOGOŚ. A czy ten ktoś nie ma na imię Zayn? - spytała ucieszona Natt - Oj przestań już! - wystawiłam jej język i poszłam na górę.

Amy

Oglądamy z Natt jakiś horror. To nie był mój wybór, Natalie się uparła, że chcę horror, a ja nie miałam nic do gadania. Meg nadal rozmawia z Zayn'em. Słodkie. Właśnie zaczynała się jakaś straszna scena, gdy usłyszałam dzwonek mojego telefonu. - Zaraz wracam! - powiedziałam na co Natt tylko coś mruknęła zapatrzona w telewizor. To Niall. Ciekawe po co dzwoni. Wbiegłam schodami na górę i zamknęłam się w swoim pokoju. Nacisnęłam zieloną słuchawkę i usłyszałam głos chłopaka. - No cześć Am! Jak tam przygotowania do świąt? - zapytał - Niall! Hej! A dobrze, a Tobie jak idzie? - Wszystko gotowe kapitanie! - powiedział śmiesznym głosem - Zostajesz w Londynie czy gdzieś wyjeżdżasz? - Jutro z samego rana mam samolot do Irlandii. Lecę do domu i spędzę święta z rodziną. A Ty? - Ja jutro rano jadę do rodziny. Kuzyn ma po mnie przyjechać - Aha, to dobrze że nie jedziesz sama. A do jakiego miasta jedziesz? - zapytał - Birmingham, stamtąd pochodzę - odpowiedziałam. - A Ty jesteś z Mullingar? - Skąd wiesz? - W internecie można znaleźć wiele ciekawych informacji o Tobie - zaśmiałam się - Na przykład jakich? - zapytał zaciekawiony - Na przykład oglądałam dzisiaj filmik na którym tańczyłeś w Mullingar, a Twoi znajomi to nagrali - O nieee.. Tylko nie tamten filmik. Co za obciach! - Hahaha, mi tam się podobały Twoje umiejętności taneczne - zaśmiałam się - Jasne jasne. Nie śmiej się ze mnie! Jestem świetnym tancerzem! Mogę Ci to udowodnić na żywo! - odpowiedział śmiejąc się - Oczywiście, że tak! Już nie mogę się doczekać! A jeśli chcesz poduczyć się jakiś nowych kroków to możesz poprosić moją przyjaciółkę - Natalie - powiedziałam - Z wielką chęcią! - A tak w ogóle to dzwonisz z jakąś sprawą czy tylko tak, żeby pogadać? - zapytałam - Właściwie to z pytaniem - A jakim? - zapytałam - Spotkasz się ze mną w któryś dzień? No wiesz, stęskniłem się - powiedział i się zaśmiał - Haha, miło mi. A co do pytania to jasne, że się spotkamy! - To zdzwonimy się jeszcze. Muszę kończyć - powiedział - Ok, paa! - Do zobaczenia! - odpowiedział i się rozłączył.
------------------------------------------------
Jak tam u Was? :) Przepraszam, że tak długo nie dodawałam ale tylko miesiąc pozostał mi do testów i mamy tyle nauki i powtórek w szkole, że masakra ;/ 
Zapraszam do czytania, mam nadzieję że się Wam spodoba i skomentujecie :P
Buziaki :*

13 komentarzy:

  1. Bosz supwer super super super super <3<3<3<3 lol kocham te opowiadania superrrrrrrrrr

    OdpowiedzUsuń
  2. Bosz supwer super super super super <3<3<3<3 lol kocham te opowiadania superrrrrrrrrr

    OdpowiedzUsuń
  3. No wreszcie coś o Niallu i Amy, już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :) życzę weny w pisaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super napisałaś to opowiadanie proszę napisz więcej
    Ja Ci czasu starczy pa

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę podoba mi się tan rozdział jest cudowny !!! Czekam na nexta !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Spoczi, ze jakis w domu nie widze, zebys sie zbytnio uczyla... :D Tylko twitter, cos tam jeszcze i 1D, 1D, 1D... Heheszky ;p

    A co do rozdzialu, to bardzo przyjemny :) I swiateczny. U nas wkrotce Wielkanoc, a tam dopiero Boze Narodzenie. Chociaz u nas wciaz zima... :(

    Bye bye, Bett. :3 ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. Proszę napisz jeszcze w tym tygodniu nowy rozdział
    pa i jeszcze jedno super piszesz

    OdpowiedzUsuń
  8. BOZE BOZE BOZE jakie fajne *.* Zapraszam na mojego bloga o Nelly i One Direction . Jesli ci sie spodoba licze ze go zaobserwujesz i zostawisz komentarz .http://i-know-than-he-is-the-only-one.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. zgadzam sie z przedmówcą :D
    super blogasek :3
    dałam cie na liste :)
    http://www.jajoibekon.e-blogi.pl/
    koment za koment?

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne <3

    Zapraszam na mój blog http://onedirection1dstyless.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Pisz szybciej !! A c.d rozdziału . : zajefajnyy ;3 ale pisz pisz i pisz !

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajneee <3

    Zapraszam na mojego bloga gdzie również znajdziecie opowiadania o 1D :3 nie-zwazajac-na-nic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. http://one-way-or-another-4ever.blogspot.com/ - mój blog również z opowiadaniami,plisss zobaczcie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz :) To dla mnie naprawdę bardzo ważne, że wyrażacie swoją opinię i podsuwacie pomysły :) I proszę o więcej komentarzy - ja nie gryzę! :D Kocham Was! <3