niedziela, 8 lipca 2012

Rozdział 2

Meg
Popatrzyłam na wyświetlacz. Nieznajomy numer - Halo? - Dzień dobry, tu Kate, sekretarka Johna. - Aa, cześć Katie! Coś się stało? - Dzwonię w imieniu Johna. Kazał przekazać, że pożegnalny obiad będzie w restauracji Gordona Ramsaya o godzinie 15:00. Mamy nadzieję, że przyjedziesz - Jasne, że tak! O godzinie 15:00? - Dokładnie, kierowca będzie na Ciebie czekać o 14:45. To do zobaczenia - Paa.- rozłączyła się. Kurczę, jest już 13:30! Muszę się pośpieszyć. Wzięłam szybki prysznic i umyłam włosy. Wyciągnęłam suszarkę i wysuszyłam je. Zdecydowałam się zrobić sobie lekkie fale. Wzięłam się za makijaż. Na powiekach narysowałam czarne kreski eyelinerem, a rzęsy pociągnęłam czarnym tuszem. Na usta nałożyłam szminkę o odcieniu czerwonym. Poszłam poszukać odpowiednich ciuchów na wyjście. I znalazłam. Ubrałam się tak :

-To jestem gotowa! Jest 14:45. Zaraz powinni po mnie przyjechać.- ktoś puka - Dzień dobry! Pod hotelem czeka na panią samochód. - Dziękuję bardzo! - wrzuciłam telefon do torebki i zjechałam windą do wyjścia. Rzeczywiście kierowca już czekał. Otworzył przede mną drzwi i się przywitał. - Dzień dobry! Wie pan gdzie jechać? - Tak, podano mi adres. - To dobrze. - wyciągnęłam telefon i napisałam na Twitterze: " Szykuję się miłe popołudnie :) x". Schowałam go spowrotem i wsłuchiwałam się w radio. - Znowu piosenka One Direction.- pomyślałam -Już dojeżdżamy.- zatrzymał mercedesa przed samym wejściem i wysiadł, aby otworzyć mi drzwi. Podał mi rękę i pomógł wysiąść. Zobaczyłam czerwony dywan i fotoreporterów- Dziękuję panu- Do usług! - uśmiechnął się starszy pan. Uderzył mnie blask fleszy skierowanych w moją stronę. Nagle zobaczyłam przed sobą Seana, odtwórcy roli mojego chłopaka w filmie- Witam serdecznie naszą piękną Meg! - Ja również witam jakże przystojnego Seana! - Możecie zapozować razem do zdjęć?- usłyszeliśmy głos reportera- Naturalnie!- chwilę pouśmiechaliśmy się do obiektywów, po czym weszliśmy do restauracji. Tam przywitał nas John i reszta ekipy.- Jak dobrze, że jesteście! Siadajcie, zaraz podadzą obiad.

3 komentarze:

  1. fajny pomysł na opowiadanie ; )
    nie mogę doczekać się następnego rozdziału ; )) nie każ mi długo czekać ; D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję ;) cieszę się, że ktoś chcę to czytać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O prosze cie! Dużo osób to czyta ale mało komu sie chce dodawac komentarze...

      Usuń

Dziękuję za każdy dodany komentarz :) To dla mnie naprawdę bardzo ważne, że wyrażacie swoją opinię i podsuwacie pomysły :) I proszę o więcej komentarzy - ja nie gryzę! :D Kocham Was! <3